Jeśli doceniasz tworzenie napisów do odcinków
wspieraj kanał na YouTube, dzięki :) Oh, Nanaki. Co robisz? Nic takiego. Przygotowanie do pracy w terenie. Nie byłem tam od dłuższego czasu. W tej chwili próbuję upolować swoje narzędzia. Musiałem je strasznie dobrze pochować. Ale gdzie? Praca w terenie? W Twoim wieku? Tak, nie wiem. Może powinieneś pozwolić nam się tym zająć. Nie traktuj mnie jakbym był jakimś inwalidą. Jestem wspaniałym okazem zdrowia. Widzisz, co mam na myśli? Po prostu przełknij
swoją dumę i pozwól nam zająć się tym, czymkolwiek to jest. Ty zostajesz i odpoczywasz. Cóż, chyba powinienem skorzystac z oferty, póki jeszcze tu jesteś. Bardzo dobrze. Pozwolę ci mi pomóc. Dobrze. Teraz pozwól nam to zrobić. Po prawdzie, ostatnio coś mnie niepokoi. Przyjrzyj się temu raportowi terenowemu z mojego poprzedniego
badania dotyczącego pojawiania się strumieni życia naszego lokalnego regionu. Czy jesteś pewien, że to jest dokładne? To było w pewnym momencie. Źródła życia są piękne. R
zadko kiedy pozostają długo w jednym miejscu. Rzeczywiście, takie zdarzenia mają miejsce okresowo. Bynajmniej nie ma w tym nic niezwykłego. Jednak to nie ich miejsce mnie niepokoi. Raczej to, co zgłosił zespół badawczy. Hm? Być może ta nasza ekspedycja rozpoznawcza wszystko wyjaśni. Chciałbym, żebyś najpierw zobaczył tę stronę. Tam zmierz częstotliwość Mako za pomocą tego mojego miernika. W porządku, zrobię to. Czekaj, jest brama? Jak mamy to ominąć? A może jest inne wejście? Wybacz, będziesz po
trzebował klucza. Zapomniało mi się. Co Ty tutaj robisz? Powinieneś być w domu. Nie ma potrzeby robić takiego zamieszania. Po prostu chciałbym to zobaczyć na własne oczy. Wydawałoby się, że to źródło prawie uschło. Masz miernik Mako? Tak. Pięć, osiem. Nie wygląda dobrze. Nie nabiera większego tempa. Hmm, rozumiem. Ale wciąż jest za wcześnie, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. Spróbujmy w innej lokalizacji, dobrze? Być może uda nam się jeszcze uzyskać zachęcające wyniki. Idź naprzód. Dogonię cię,
kiedy będę gotowy. Skąd pochodzą te wszystkie potwory? Szybko! Musimy chronić źródło! Co oni z tym zrobili? Dalej, martwię się o inne źródła. Widzę, że zbliżasz się do sygnału. Źródło wydaje się znajdować gdzieś w ruinach kanionu. To była świetna robota. Cóż, to nie wygląda dobrze. Dziesięć? NIE. Czterysta? Licznik wariuje. Co to w ogóle jest GZ? Jak ty to w ogóle czytasz? GZ to skrót od Geisel, jego imię. Bugenhagen był pierwszą osobą, która odkryła, że
Strumień Życia emituje energię, którą
można zmierzyć. Ale o tym nie warto wspominać. Co ważniejsze, nasza praca pozostaje niedokończona. Lepiej zajmijmy się tym, póki mamy jeszcze światło. To jest strona, którą chciałbym, żebyś odwiedził w następnej kolejności. Życzę wszystkim powodzenia i bezpiecznej podróży. Coś tu jest nie tak. Bądź ostrożny. Szepty? Oj, zaszczycili nas ciekawscy goście. Hej, zastanawiałem się, czy wierzysz w przeznaczenie? Że coś tam kontroluje naszą przyszłość? Los jest maścią, której używamy, aby złagodzić ukł
ucie rozczarowania. Jesteśmy panami swojego życia, Nananki. Nie zgodzisz się, Cloud? Tak...Jasne. Ojej, ponad siedem tysięcy! To niespotykany dotąd poziom aktywności. Niewątpliwy dowód na to, że przepływ Strumienia
Życia zmieniły się w jakiś sposób. Pytanie brzmi, czy ta zmiana była naturalna, czy
też była efektem czynników zewnętrznych? Pytanie na inną okazję. Pozostaje jedna lokalizacja. Dziwne, tym razem nie widzę żadnych potworów. Hmm. Wygląda na to, że to miejsce stało odłogiem. Cloud, mier
nik mako, jeśli zechcesz? O rany! Zajmiemy się tymi chłopakami. Cofnąć się! Być może robię się na to za stary. Dokładnie o to mi chodzi. Dowiedziałem się dzisiaj o wiele więcej, niż się spodziewałem. Chociaż żywiłem wątpliwości, teraz przyznaję, że miałeś rację. Coś dzieje się z planetą. Pozostaje wiele pytań, ale mogę podzielić się z Wami kilkoma odpowiedziami. Źródła Życia są źródłami mako, których lokalizacja jest
podyktowana przez ciągle zmieniający się przepływ strumienia życia. Jednak prze
z te wszystkie lata nie widziałem, żeby
niegdyś kwitnące źródło więdło tak szybko. Chociaż to wciąż tylko teoria, biorąc pod uwagę wszystko, czego byłem
świadkiem, sądzę, że planeta zmienia się na niespotykaną dotychczas skalę. Zła energia zstąpiła na to Źródło Życia. Nigdy, przez wszystkie lata moich badań planetologicznych,
nie widziałem czegoś tak niepokojącego. Ty jednak nie wydawałeś się poruszony tym, czego byłeś świadkiem. Tak. Nie musisz wyjaśniać, Nanaki. Rzeczywiście, może lepiej będzi
e, jeśli tego nie zrobisz. Doświadczenia innych mogą wypaczyć nasze własne postrzeganie prawdy. Na razie kluczem do rozwikłania tej tajemnicy jest cicha obserwacja. W wielkim planie zarówno planety, jak i Strumienia Życia, życie nas śmiertelników
i role, w które gramy, są niezaprzeczalnie nieistotne. Bo nasz świat to nagromadzenie bilionów dusz. Zbiór wszelkiego życia, jakie kiedykolwiek było i kiedykolwiek będzie. Jest to jednak zbyt uproszczone spojrzenie na cykl, który nas podtrzymuje. W końc
u jesteśmy częścią planety. Planeta jest także częścią nas. Nie wolno nam zapominać, że nawet najmniejsze
zmarszczki mogą zebrać siły stać się największą z fal. Dlatego też naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, co w
naszej mocy, w wyznaczonym nam czasie nie umrzeć jak zmarszczka. Staram się właśnie to robić. Będę nadal pracować nad odkryciem tajemnic planety. A jeśli coś znajdę, dam znać. W porządku, tylko staraj się nie przesadzić. Dla mnie? Oh? Kto to może być? To od stróża w mieście...
jak
ie to dziwne. Co powiedziałeś? Cos nie tak? Obawiam się, że tak. ekipa badawcza znalazła oznaki duchów Gi w dolinie. Ale zostali zapieczętowani w jaskini! Rzeczywiście, byli. Mogę to potwierdzić. Jak więc wydostali się na zewnątrz? Cóż, to są duchy, Nanaki. Kto wie, co mogą, a czego nie mogą zrobić. Choć wiem, że to nagłe, czy udzielisz nam pomocy? Idź i porozmawiaj ze stróżem przy bramie. Wrócę do Doliny sam. Och, dobrze, Nanaki! Właśnie dostaliśmy wiadomość od zespołu
badawczego, że zauważyli
Gi tuż obok miasta. Tak, słyszałem. Czy z nimi w porządku? Nie zostali zaatakowani, prawda? Nie martw się, wszyscy mają się dobrze. Zdarzyło się, że byli blisko windy, więc udało im się uciec na czas. Choć niestety musieli zostawić ciężarówkę. OK, idę się rozejrzeć. Nie możemy wpuścić więcej do Doliny. Doceniam to. Tylko uważaj tam. To on. Seto. Co? Nie jestem Seto. Jestem... Odrażający nędzarz. Myślisz, że znowu damy się nabrać? Nieśmiertelna jest nasza wrogość. Tutaj dokonamy zemsty. Nie zosta
niemy pokonani. Co teraz? Śledźmy ich! Doskonałe. Tędy będzie twój grób. Takie naczynia nie mogą powstrzymać naszej wściekłości. Taką moc możemy pochwalić. Ale tym razem nie możesz się z nami równać, Seto. Nedzny... To jeszcze nie koniec. Hey! Mylicie się! Cicho, Seto. Błagaliśmy o Twoją pomoc. Błagałem cię o odzyskanie Czarnej Materii. Przyniósłbyś nam zbawienie. Co? Nigdy się na to nie zgodziłem. Nie udawaj ignoranta, Seto. Przeklinam Cię, głupcze Seto! Nie jestem Seto.
Jestem jego synem, Nana
ki. Wielu rzeczy jeszcze nie wiem, ale chcę się nauczyć. Czy możesz mnie nauczyć o moim ojcu? O Tobie? Twój ojciec. Widzę. Jak sobie życzysz, synu Seto. Co chciałbyś wiedzieć? Tego dnia Seto zapuścił się w głąb jaskiń pod twoim domem. Sam, aby przekonać nas, żebyśmy zaprzestali wkraczania. Choć przygotowywaliśmy się do bitwy,
jego walka nas urzekła. Był piękną istotą zarówno na ciele, jak i na duszy. Jego odwaga i szczerość, które postanowiliśmy powierzyć,
wywarły na nas ogromne wrażenie i powie
żylismy mu nasze szczególne pragnienie. Pragnęliśmy zwrotu naszej czarnej
materii i wybawienia od tego czyśćca. Wierzyliśmy, że Seto dotrzymuje słowa, jednak jego zdrada udowodniła, że jest inaczej. Pokładaliśmy w nim nadzieje, a potem ja zdeptaliśmy. Zostaliśmy opuszczeni, przepełnieni wściekłością. Jedna po drugiej, nasze strzały trafiały w cel. Jednak Seto był niewzruszony naszym atakiem. Jako powiernik dochował naszych tajemnic. Jako pokutnik przyjąłby naszą zemstę. Jednak Seto nie porzuci
ł swojego obowiązku trzymania nas z dala od Doliny. Był zdecydowany, a jego wola nieugięta. I z każdą wystrzeloną strzałą jego ciało twardniało, dostosowując się do wcześniejszej
determinacji, był nieugięty w obliczu naszego bezlitosnego ataku. Nie trwało długo, aż straciliśmy ducha, przyznając daremność naszej
sytuacji i zapadliśmy z powrotem w ciemne głębiny, skąd przyszliśmy. Jednak ciemność nie zapewniła nam pocieszenia, a już
na pewno nie zapomnienia za którym tak bardzo tęsknimy. I... Wiem
, że może trudno w to uwierzyć, ale
chcę dokończyć to, co mój ojciec rozpoczął. Chcę spełnić daną Ci obietnicę. Czy to prawda? I nawet jeśli mi nie ufasz, Gi Nattak tak. Poprosił mnie o zwrot twojej materii. Tak jak mu powiedziałem, zrobię wszystko, co w mojej mocy, abyś mógł odpocząć w spokoju. Proszę tylko, żebyś poczekał w swojej jaskini, aż wrócę. A jeśli się zgodzimy, dotrzymasz słowa? Może to zająć trochę czasu, ale zrobię to. Bardzo dobrze. Ach... Wreszcie. Nareszcie. I w ten sposób obiet
nica została spełniona. Uważaj, żeby nie była złamana, synu Seto. Jesteś tego pewien? Będą się przy tym trzymać. I mam nadzieję, że tak się stanie. Tata rozumiał cierpienie Gi, ale rozumiał także, że inni
będą cierpieć jeśli Gi kiedykolwiek odzyska materię. Był gotów znieść dla nich ten ból, nawet jeśli zamieniłby go
w kamień oznaczało to, że mógł oszczędzić innym ich gniewu. Musimy tylko znaleźć tę czarną materię. I musimy się upewnić, że nikt nie dostanie
tego w swoje ręce, ani Gi, ani ktoś je
szcze. Ale chcę dotrzymać słowa. Tak. Znajdę sposób, żeby uwolnić ich od cierpienia. Gdzieś tam musi być odpowiedź. I nie przestanę szukać, dopóki nie znajdę. Mówisz jak prawdziwy strażnik. Słyszałeś to wszystko? Nasze nadzieje i marzenia dają nam siłę. Zapamietaj to. Trzymaj się mocno i uważaj, żeby nigdy ich nie puścić. Z czasem doprowadzą Cię do odpowiedzi, której szukasz. Takie złe omeny Nanaki zdarzają się rzadko. Przepraszam, czy coś się stało? Ach, znowu ty. Towarzysze Nanaki, tak? Wybacz
, jeszcze się nie przedstawiłem. Jestem Caesar, jeden z mentorów kanionu. A zatem, odpowiadając na twoje pytanie, w
okolicy widziano podłe potwory. Te, które uważano za zwiastuny katastrofalnej zagłady. Naprawdę? W odległej przeszłości istoty te były wielokrotnie obserwowane. Ale nasza planeta zawsze stawiała czoła wyzwaniom,
wykorzystując swoją moc i zapobiegła katastrofie. To właśnie poprzez to wyjątkowe niebiańskie wydarzenie
zapewnia nam planeta dowód swego zwycięstwa. Jak widać na tych zdję
ciach, kiedy kataklizm został zażegnany, i
nasz świat triumfuje, chwalebnie olśniewające komety zdobią niebiosa. Nie widzę tu czegoś takiego. Rzeczywiście. Choć trzeba powiedzieć, że żadne z tych zdjęć nie zostało
zrobione w pobliżu, ale dość daleko od naszej obecnej lokalizacji. Być może po prostu nie możemy stąd zobaczyć tych cudów. Spadające gwiazdy mogły zostawić swoje ślady na niebie gdzie indziej. Pojedziemy ich poszukać, prawda? Czy kiedykolwiek przyjełabyś odpowiedź „nie”. Naprawdę? Zrob
iłbyś to dla nas? Gdybyś ich odnalazł, spadłby z nas wielki ciężar. Jeżeli mówisz poważnie to proponuję odwiedzić trzy lokacje,
w których przebywają potwory. Znaki, których szukamy, mogą się tam ujawnić. W tym miejscu należy skorzystać z materiałów referencyjnych i tego instrumentu nagrywającego. Fotografuj komety, które zauważysz, ale staraj się, aby Twoje zdjęcia odpowiadały naszym. Błogosławieństwa planety spłyną na was. Zły omen, godzina dwunasta. Jestem zbyt słodki, żeby umrzeć! Zdjęcie! Ra
cja. To jest doskonałe. Dobrze, dobrze. Może powinieneś dodać fotografa do swojego CV. Poszukajmy innych miejsc. Tu jest. Pospiesz się, Cloud. Weź aparat. Dobre miejsce, Cloud. OK, dwa zrobione. Został jeszcze tylko jeden. Chodźmy. To jest daleko. Wiem, że zrobiłeś mi wcześniej zdjęcie. Nie ma w tym nic podstępnego. Czy to prawda? Hej, zróbmy sobie razem selfie, dobrze? Chodź tu. Och, idealnie! Aerith. Nic. Zróbmy zdjęcie i chodźmy. Jasne, brzmi nieźle. Wow, wygląda dokładnie tak jak na zdjęciu,
które nam dali. Chyba musimy to oddać Caesarowi, co? Ach, rzeczywiście ukazały się nam spadające gwiazdy. Wszystkie trzy Twoje zdjęcia są dokładnie tym, czego potrzebowałem. Tak, będą one stanowić wspaniałą pamiątkę dla potomności. Jak zawsze nasza planeta jest równie silna, jak piękna. Bez względu na nieszczęście nie mamy powodu bać się jej śmierci. Interesujące... Wygląda na to, że komet jest więcej niż wcześniej zaobserwowano. Być może jest to znak, że nasza planeta rzeczywiście stała się so
lidniejsza. Tak, z pewnością tak jest. A jeśli weźmiemy pod uwagę ich położenie
i połączymy je liniami, po prostu... Widzę to! Wzór! Niespotykana konfiguracja! Hej, jakie marzenie pomyślałaś? Hmm? Cóż, tylko to, co zrobiłby każdy. Po prostu poprosiłam gwiazdy, aby chroniły nas przed krzywdą. Racja. Oczywiście. Ta mina, którą zrobiłeś wcześniej, o co chodziło? Nie wiem co masz na myśli. Chyba spadające gwiazdy mają...zapewnić nam spokój. Cześć. Czy to jest SSL? O, rozumiesz? Kiedyś byłem SOLDIER.
Widziałem dużo sygnałów migowych. W ten sposób powstał język migowy Shinra. Znam podstawy. Queen's Blood, co? Nie mogę uwierzyć! Przegrałem. Ale to była dobra walka. Czekaj. Czy ty też jesteś byłym wojskowym? Tak. Straciłem głos na wojnie. Ale nie potrzebujesz go do pojedynku - nie, gdy masz SSL. Dlatego próbuję to przedstawić ludziom. Dobry pomysł. Powodzenia z tym.
Comments