Nigdy nie grałem w żadne Final Fantasy,
nie różnię się pod tym względem od większości polskich graczy. Wiadomo,
ciężko było o tej serii nie słyszeć, a jak już coś się słyszało to, przeważnie
wiele dobrego. Nie bez powodu zyskała ona uznanie na całym świecie, dzięki czemu
istnieje na rynku od ponad 30 lat. W naszym kraju jednak nie zyskała
szerokiej popularności, japońscy wydawcy nigdy nie byli specjalnie zaangażowani w
promowanie swoich produktów w naszym kraju, a sami Polscy gracze również
racz
ej niechętnie nie sięgali po ich tytuły, z racji tego, że posiadają one
dość specyficzną stylistykę oraz rozgrywkę w porównaniu do produkcji
zachodnich, zatem przez lata zarówno jedni jak i drudzy nie byli sobą
szczególnie zainteresowani. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać, ilość graczy
zwielokrotniła się na przestrzeni dziesięcioleci a sam rynek gier wideo
stał się całkiem lukratywny, budżety na nowe tytuły zostały znacząco zwiększone
a co za tym idzie, ich promocja zaczęła być prowadzona na
większą skalę. Efektem
tego jest coś, co stało się dla polskich graczy dość przełomowe — Final Fantasy 16
otrzymało polskie napisy, pierwszy raz w długiej historii serii. W dzisiejszych
czasach ciągle rzadko spotykane jest to, aby japoński wydawca zdecydował się
wydać w naszym języku grę stworzoną przez japońskiego dewelopera. Można nawet
zrobić jak Capcom i po wielu latach wydawania po polsku serii Resident Evil
przestać to robić. Uznałem, że skoro wydawca
powszechnie cenionej serii zwrócił na
nas uwagę i postanowił sprawić by jej
najnowsza odsłona zaistniała u nas w większym stopniu, to jest to dobry moment,
aby dać jej szansę. Poza tym zachęcił mnie jeszcze jeden element, za system
walki odpowiada Riota Suzuki, który zajmował się nim również w Devil May
Cry 5, w którym walka jest absolutnie fantastyczna. Tak więc jakie wrażenie na
takim laiku serii zrobiła jej najnowsza odsłona? Zapraszam do recenzji. Disclaimer — materiał nie będzie zawierał spoilerów fabularnych, jednak poruszę tu
taj kilka
kwestii związanych z mechaniką rozgrywki a także aktywnościach pobocznych które
pojawiają się po kilkudziesięciu godzinach gry. Jest to około jedna trzecia całości,
zatem nie powinno to stanowić większego problemu, jednak informuje o tym na
wszelki wypadek, jeżeli ktokolwiek by chciał, aby nieco późniejsze aspekty
rozgrywki pozostały dla niego tajemnicą. Prawie każda gra z serii ma
miejsce w innym, fabularnie niezwiązanym z pozostałymi Uniwersum. Trafiamy tutaj
do opartego na średniowi
eczu świata fantasy, konkretnie do krainy zwanej Valisthea,
złożonej z dwóch kontynentów, Sztormu i Popiołu. W świecie tym istnieje magia, z
której swobodnie mogą korzystać jedynie nieliczni ludzie urodzeni z
umożliwiającym to darem, nazywani Nosicielami. Wszyscy pozostali potrzebują
do tego specjalnych kryształów, których źródłem są mające formę potężnych
struktur Matczyne Kryształy. Cała kraina oparta jest na korzystaniu z magii,
wykorzystywana jest ona powszechnie przez całe społeczeństwa naw
et do
najprostszych zadań, więc kontrola nad nimi jest kluczowa dla istniejących w
tym w świecie państw, które od pokoleń toczą o nią między sobą wojny. Zazwyczaj
ich najpotężniejszą bronią są Dominanci, czyli osoby posiadające moc przekształcenia w Eikona, istotę o
niemal boskiej mocy, która reprezentuje jeden z ośmiu żywiołów występujących w
grze. Już na samym początku zostajemy wrzuceni w środek akcji. Jesteśmy
świadkami walki Eikonów, następnie bitwy dwóch armii, a także mających
równocześni
e miejsce pertraktacji. Moim zdaniem prolog chociaż efektowny i
intrygujący niepotrzebnie komplikuje sprawę. W krótkim czasie w chaotyczny
sposób gra sypie nam jak z rękawa nazwami wielu różnych miejsc, stronnictw
oraz związanych z nimi postaci, mimo że większość z tych informacji nie będzie
nam potrzebna przez kilkanaście najbliższych godzin. Narracja wydaje się
być specjalnie zawiła bardziej, niż jest to potrzebne, aby stworzyć wyrażenie, że
fabularnie ta część faktycznie jest jak Gra o tron.
Szybko pojawia się tutaj
retrospekcja, która przenosi nas 13 lat w przeszłość, do czasów młodości naszego
protagonisty, którym jest Clive Rosfield, syn króla Rosarii. Jest on również tak
zwaną Pierwszą tarczą, czyli osobistym strażnikiem dominanta Feniksa, którym
jest jego młodszy brat Joshua. Pokazywane nam jest jego życie na królewskim dworze
i relacje z rodziną. Rosaria przygotowuje się do wojny z Żelaznymi wyspami, z racji
czego brat Clive'a zgodnie z tradycją udaje się do Bramy Feniksa, aby
poprosić
przodków o pomyślność w nadchodzącym konflikcie. Za sprawą mających tam
miejsce wydarzeń dochodzi do zawiązania akcji, po czym wracamy do współczesności
i rozpoczyna się właściwa część gry. Fabuła wypadła tutaj naprawdę dobrze,
przed przede wszystkim gra jest bardzo długa, ukończenie jej w praktycznie 100%
zajęło mi 90 godzin, tak więc po pierwsze można w tym czasie całkiem solidnie
przywiązać się do przedstawionego świata, a po drugie produkcja sprawia wrażenie
rozbudowanej przygody.
Rozkręca się ona jednak bardzo powoli, pierwsze dwie
godziny to prolog, a później przez kilka następnych godzin stopniowo wprowadzane
są poszczególne mechaniki, a także prezentowane są nam podstawowe
informacje o świecie. Właściwa część gry, podczas której mamy już odblokowane
wszystkie kluczowe umiejętności, a fabuła staje się bardziej ukierunkowana, zaczyna
się po kilkunastu godzinach. W opowieści jednocześnie przewija się kilka wątków,
między innymi zemsty, walki z uprzedzeniami i dyskryminac
ją, a także
dążeniem do uzyskania wolności i do samostanowienia. Na początku jest ona
bardziej osobista, z czasem zaczyna ona jednak być oparta na motywach niezwykle
sztampowych dla gatunku fantasy. Należy mieć też na uwadze, że jest to japońska
gra, więc naturalnie fabuła nie boi się być patetyczna i traktować się bardzo
poważnie mimo fantazyjnej stylistyki. Ma to swoje plusy i minusy, dla mnie jest to
odświeżające względem bardziej zachowawczych, zachodnich produkcji, jednak dla wielu
opowieść
może przez to wydać się nieco groteskowa i pretensjonalna. Do tego
często można odnieść wrażenie, że poruszane tutaj bardziej dojrzałe i
niejednoznaczne tematy są przedstawione w naiwny i nieautentyczny sposób. Pomimo
tego jednak opowieść naprawdę potrafi tutaj wciągnąć, nie tylko za sprawą
ciekawego świata pełnego kreatywnych pomysłów, ale także dlatego, że sporo się
tutaj dzieje oraz stale dowiadujemy się czegoś nowego. W trakcie naszej przygody
ciągle odwiedzamy nowe, różnorodne miejsca, poz
najemy realia i problemy
przedstawionej krainy oraz odkrywamy intrygujące tajemnice. Do tego stale
pokazywane są nam wydarzenia z perspektywy różnych bohaterów
drugoplanowych, przez co jesteśmy świadkami ich własnej drogi do celu, albo
polityki prowadzonej między narodami. Występuje tutaj ogromna ilość
organizacji oraz postaci o zróżnicowanych charakterach i profesjach
i mimo że większość z nich raczej nie jest szczególnie zapadająca w pamięć, to
sporo jest tu takich, które są przyzwoicie napisa
ne, w głównej mierze te
bardziej istotne dla fabuły. Posiadają ciekawą osobą osobowość oraz wiarygodną
motywację, no i naprawdę przyjemnie obserwuje się ich poczynania. Oczywiście
zgodnie z japońską myślą projektowania postaci, większość przedkłada efektowność
swojej stylizacji nad jakąkolwiek funkcjonalność, a ich charakter często
jest przejaskrawiony, ale dzięki temu łatwiej zapadają w pamięć. Nasz
protagonista Clive również wypada całkiem w porządku, jednak nie jest
specjalnie porywający, to
raczej dość standardowy szlachetny bohater, może
irytować to, że przez cały czas jest nieznośnie poważny. Podczas głównej
opowieści jeszcze posiada jakąś osobowość, jednak w rozmowach z
postaciami niezależnymi niemal przez cały czas przypomina beznamiętną maszynę.
Na przestrzeni gry nieco się on zmienia, jednak pozostaje zmotywowanym, prawym
wojownikiem o wolność i tak dalej. Ratuje go to, że jest całkiem przyzwoicie
zagrany, czasami zdarzy mu się rzucić całkiem niezłym żartem albo onelinerem
or
az naprawdę dobrze rezonuje on z pozostałymi postaciami, przyjemnie słucha
się jego rozmów z nimi a ich relacje wydają się wiarygodne, tak samo zresztą
jak rozterki i wątpliwości, które pojawiają się u niego w trakcie
opowieści. Jednym z centralnych elementów fabuły są jego dążenia do
odkrycia stawianych przed nim różnej maści tajemnic. W trakcie gry za sprawą
niejednoznacznych poszlak po kawałku poznajemy ich fragmenty, przez cały czas
nie mogłem się doczekać, aby poznać prawdę, a gdy już miało
to miejsce, to
stawiane były przede mną kolejne pytania. Dzięki temu cały czas utrzymywana była
moja ciekawość. Gra dostarcza również innych intensywnych emocji. Jako że
zależało mi na postaciach i całej krainie, to sporo scen naprawdę potrafią
mnie wzruszyć, zwłaszcza gdy pojawiały się w niespodziewanym momencie. Wcześniej
wspomniany patos świetnie sprawdza się za to w scenach pełnych napięcia, gdy
toczą się one o wielką stawkę, a także tych widowiskowych, ponieważ tutaj twórcy
naprawdę nie mi
eli hamulców, prawdopodobnie nie raz będziecie wtedy
siedzieli na skraju fotela bądź kanapy chłonąc to, co ma miejsce na ekranie, zwłaszcza
podczas niesamowitych walk Eikonów. Opowieść mimo swojej długości w ogóle
mnie nie znudziła, udało się jej utrzymać moją uwagę do samego końca, ponieważ cały
czas zaskakiwał mnie nowymi pomysłami oraz ekscytującym i dobrze przemyślanym
wydarzeniami. Niektóre z nich na pewno na długo zapadna mi w pamięci, szczególnie
ostatnia misja. Dawno żadna gra nie wywoła
ła u mnie tle radości, smutku,
zaciekawienia i zachwytu. Jeżeli tylko wszechobecna japońska podniosłość i
kolorowa stylistyka nie będzie stanowić dla was dużego problemu, to istnieje duże
prawdopodobieństwo, że fabuła spodoba wam się tak samo mocno, jak mi. Istotnym
elementem całej narracji jest również sam świat gry. Przed premierą dużo mówiło
się o tym, że ma on przypominać Grę o tron. Posiada on sensownie rozpisano
historię oraz politykę a także problemy nawiązujące do do średniowiecznych
rea
liów takie jak fanatyzm religijny czy dyskryminacja gra stara się
zaprezentować świat dla dorosłego odbiorcy więc Występują tu przemoc n
gości bluzgi jednak najwidoczniej twórcy bali się je pokazać dosadnie i
bezpośrednio I co za tym idzie niestety żaden z tych elementów nie jest nawet
zbliżony do growe Wiedźmina gdzie nie można było mieć wątpliwości że to gra
dla dorosłych kluczowym elementem dla wal stei tak jak mówiłem na początku
jest magia jako że jest Ona powszechnie wykorzystywana przez c
ałą populację
krainy nie tylko w walce ale również dużo bardziej przyziemnie przy
czynnościach takich jak suszenie prania czy chłodzenie ryb to kontrola nad
matczynym kryształami naprawdę ma tutaj sens bo czuć że na magii oparte jest
istnienie całych Narodów one same prezentują się ciekawie chociaż jest ich
zaledwie kilka różnią się od siebie dość znacząco pod względem geograficznym
kulturowym i religijnym oraz posiadają wyraźnie uwydatnione cechy dzięki czemu
Łatwo je od siebie odróżnić mamy tu
przykładowo pełne dostojeństwa święte
cesarstwo sreg a także opartą na handlu Republikę dal meeki kraje zawiązują
między sobą sojusze prowadzą wojny i negocjacje polityka przez większość
czasu ma duże znaczenie w fabule prezentowane są nam wydarzenia
rozgrywające się na szczycie władzy oraz ich wpływ na świat i jego mieszkańców
będziemy tutaj świadkami zdrad intryg tajnych sojuszy czy działań politycznych
podyktowanych osobistymi pobudkami opowieść jednak nie opiera się na
polityce jak w Grze o
tron tylko na przeżyciach konkretnych bohaterów
wydarzenia polityczne są w głównej mierze jedynie narzędzie do
oddziaływania na nich z czasem sama polityka zaczyna też robić się dość
jednowątkowa aż w końcu niestety marginalna dla głównych wydarzeń
fabularnych zaczynających kręcić się wokół fantazy sztampy świat posiada
sporo elementów które nadają mu autentyzmu występująca tutaj Kraina ma
swoje problemy takie jak plaga która pozbawia ziemię eteru nośnika magii
przez Co staje się ona wyjałowion
a i niemalże niezdatna do życia albo
zjawisko przeciwne czyli eterowe potopy które zamieniają niemal wszystkich w
bezrozumne na bestie Sprawia to że konflikty między państwami jeszcze
bardziej się zaognia ją i Zmuszają je do radykalnych kroków motyw prześladowań
nosicieli również wypada tutaj całkiem wiarygodnie w całej krainie są oni
zniewala i traktowani jak przedmioty co objawia się w tatuowaniu im specjalnego
znaku na twarzy który sygnalizuje to kim są stąd również wzięła się ich
pogardliwa
nazwa naznaczeni często będziemy świadkami bezwzględnego
traktowania ich przez właścicieli oraz tego jak oni sami czują się przez to
bezradni rozgoryczeni i zlęknie do tego w świecie gry Występują tu też drobiazgi
prezentujące miejscowe realia i kulturę w postaci notatek z tekstami piosenek
czy przepisami kulinarnymi Niestety w świecie gry nie wszystko jest sensownie
zaprojektowane czasami miałem wrażenie jakby nie został on wykreowany przez
normalnych ludzi tylko jakichś kosmitów którzy nie za
bardzo mają pojęcie Jak
wygląda życie na ziemi niektóre elementy świata są naprawdę dziwaczne ale nie pod
względem stylistycznym tylko pod względem braku logiki do tego część
zadań pobocznych jest naprawdę idiotyczna pod względem narracji jak ten
z wytworzeniem noża twórcy czasami nieumiejętnie starali się nadać dla
świata głębi oraz autentyzmu występuje tu również motyw przedwiecznej
cywilizacji upadłych którzy posługiwali się niesamowicie zaawansowaną
technologią dzięki czemu mamy tu również e
lementy futurystyczne mogą oni
przywoływać skojarzenia z dwemer ami z The Elder Scrolls tyle że tutaj są oni
niebiescy a nie żółci Rozumiem że takie elementy mogą dla niektórych fanów
bardziej tradycyjnej fantastyki nieco nie pasować do klimatu mnie jednak
podoba się tak takie miksowanie schematów i dostosowywanie ich do swojej
wizji artystycznej to Zresztą nie ostatni zabieg który wybija się z
konwencjonalnego ukazania świata Fantasy aby pomóc odbiorcom w ogarnięciu tych
wszystkich meandrów twó
rcy wprowadzili do gry encyklopedię w której mamy dostęp
do informacji o wszystkich postaciach miejscach wydarzeniach potworach i
zjawiskach poszczególne Zagadnienia są aktualizowane wraz z dowiadywanie się
nowych rzeczy na ich temat do tego podczas misji możemy w każdej chwili
rzucić okiem na objaśnienia aktu występujących w misji elementów fabuły i
co za tym idzie przypomnieć sobie Kim są dane postacie Jakie są relacje między
nimi oraz o czym one w zasadzie mówią co jest szczególnie przydatne
na początku
gry Gdy wszystko jest dla odbiorcy nieznane w encyklopedii pojawiają się
również wątki które nie są poruszane w fabule a stanowią jedynie dodatkową
część lor świata nieco go przy tym ubogacają możemy dowiedzieć się jak
liczona jest tutaj data poznać najistotniejsze dla kontynentu
wydarzenia historyczne Dlaczego wszędzie występuje Wspólna waluta i tak dalej w
nieco późniejszym etapie gry odblokowujemy również dostęp do mapy
geopolitycznej na której możemy przyjrzeć się aktualnej sytua
cji w
walisiak twórcy naprawdę się do tego wszystkiego przyłożyli mimo
występujących zawiłości politycznych oraz relacji między masą postaci w ogóle
nie miałem tutaj wrażenia zagubienia dzięki temu że posiadamy dużo informacji
o wszystkich elementach świata gry to sprawia on wrażenie całkiem
autentycznego w którym wiele jego aspektów jest ze sobą logicznie
połączone a zwyczaje i kultura mają swoje źródło sporo tutaj możemy poczytać
więc jak wypada polska wersja językowa nie mam do niej zastrzeże
ń tłumacze
sensownie przełożyli sens wypowiedzi postaci nie zauważyłem również żadnych
literówek czy błędów No na początku jedna z przetłumaczonych kwestii
informuje że postacie mówią o ciężarówce a jedna z kobiet czasami mówi o sobie w
rodzaju męskim tłumaczenie na pewno może się przydać do zrozumienia złożoności
fabularnych do tego przełożenie wielu wymyślnych pojęć również brzmi tutaj
sensownie poza tym polska wersja językowa to chyba nie jedyny Ukłon w
stronę polskich graczy ze strony twórcó
w w grze występuje kilka postaci o
polskich imionach jak Leszek Czy Kamil ba jedna z bardziej istotnych postaci
nazywa się tutaj Hugo kupka duże znaczenie na odbiór warstwy
fabularnej ma naturalnie to Jak gra się prezentuje a zdecydowanie wyróżnia się
ona stylistycznie na tle zachodnich gier Final w zwanej przeze mnie wersji na ps5
posiada dwa tryby graficzne rozdzielczość 4k w 30 klatkach na
sekundę oraz Full HD w 60 klatkach w wyższej rozdzielczości naturalnie obraz
wyraźnie zyskuje na szczegó
łowości jednak w tak dynamicznej produkcji
zdecydowanie wolałem wybrać wyższy klatkarz do tego w 4K częściej mają
miejsce problemy z płynnością niezależnie od wybranego trybu najnowszy
Final jest naprawdę ładną grą pod względem technicznym jednak Najbardziej
podobał mi się sam kierunek artystyczny bo gra miesza wybujałą fantazyjna oraz
autentyzm to pierwsze wrażenie jest wywoływane przez ogólną stylistykę gry
wszystko jest tutaj całkiem czyste a kolory są żywe i nasycone sumarycznie
Wiele elemen
tów wydaje się być zaprojektowane tak aby robiły wrażenie
pięknych I wprawiał w zachwyt potworki to pokaz nieskrępowanej Wolności
kreatywnej projekt wizualny eonów jest naprawdę zachwycający i budzący respekt
a sanktuaria matczynych kryształów są wykonane z wielką pompą i pietyzmem
niektóre elementy prezentują się za to naprawdę sugestywnie na przykład broń
pancerz i ubiór postaci niezależnych Czy niektóre lokacje które starają się
imitować średniowieczne realia muzyka jest tutaj świetna Nie doś
ć że zapada w
pamięć to ona również jest dość nietypowa Wschodnia wrażliwość różni się
od tej zachodniej dzięki czemu często występuje tutaj pianino co jest miłym
dodatkiem do tego pojawiają się tutaj utwory z gatunków które na pewno nie
kojarzą wam się z Fantasy podczas niektórych momentów aż nie mogłem
uwierzyć w to co słyszę twórcy czasami naprawdę polecieli po bandzie i i dobrze
bo dzięki temu gra nabiera unikatowego stylu chociaż potrafię sobie wyobrazić
że niektórych może to wybijać z klim
atu muzyka świetnie podkreśla charakter scen
podczas których występuje orkiestrowe utwory w trakcie walk ik onów są tak
patetyczne jak to tylko możliwe a takie występujące w scenach dramatycznych
nieraz sprawiały że miałem ciarki na plecach Tak więc fabularnie i
stylistycznie wszystko to stanowi dobrą podstawę pod grę roleplay czy w taki
właśnie sposób wygląda tutaj rozgrywka mogł się wydawać że Final
Fantasy 16 to RPG jednak nic bardziej mylnego tak naprawdę gra jest rpgm
jedynie teoretycznie n
ajlepiej można ją zdefiniować jako trzecioosobową grę
akcji opartą na widowiskowej walce w której podstawą rozgrywki jest
wykonywanie misji głównych dzięki czemu popychamy do przodu główny wątek
fabularny to właśnie dzięki nim odblokowujemy nowe mechaniki i
aktywności poboczne między misjami Mamy do dyspozycji otwarty świat w którym
możemy zająć się wykonywaniem aktywności poboczne silnik gry ewidentnie jest
dostosowany pod walkę a nie pod aspekty związane z RPG co wiąże się z wieloma
dość poważ
nymi problemami tak naprawdę walka to jedyna mechanika występująca w
grze to jak się ona prezentuje opiszę później Na razie skupię się na tym jak
wyglądają pozostałe elementy rozgrywki Zacznijmy od otwartego świata Jest to
tak w zasadzie jedynie makieta a nie sprawiające wrażenie żywego i
autentycznego środowisko obszar po którym możemy się poruszać ma formę
korytarz lokacji poza których granice nie możemy wyjść więc mają tutaj miejsce
wszechobecne ograniczenia w postaci rzek gąszczu roślin czy
wzniesień Całe
szczęście nie znaczy to że poruszamy się tutaj jedynie po dosłownie korytarzach
mamy tutaj trochę naprawdę sporych otwartych przestrzeni dzięki czemu świat
nie wydaje się być po prostu siecią połączonych tuneli Nie zmienia to jednak
faktu że cały czas pozostają to tak naprawdę bardzo szerokie korytarze które
posiadają swoje sztywne nieprzekraczalne granice powstaje tutaj kolejny problem
za spraw mapy dokładnie wiemy gdzie możemy pójść A gdzie nie przez co nie ma
tutaj możliwości u
krycia jakiejś lokacji czy przejścia mocno ogranicza to radość
z eksploracji Bo przemierzając świat możemy go jedynie podziwiać a nie
odkrywać jest On również bardzo statyczny nie ma tutaj cyklu dnia i nocy
ani zmiennych warunków atmosferycznych zmiany zachodzą w nim jedynie za sprawą
wydarzeń fabularnych w lokacjach w których występują ludzie Gracz nie może
walczyć a jedynie zagadywać do zaprojektowanych kukieła Niezależnymi
różnica między nimi a zwykłymi obiektami w grze ogranicza się do tego
że ci
pierwsi posiadają animacje oraz głos postacie to jedynie element dekoracji a
nie pełnoprawne NPC nie posiadają sztucznej inteligencji bo mogą one
wykonywać tylko z góry ustalone czynności tak więc nawet w żaden sposób
nie reagują one na poczynania gracza jedynie do nas zagadują oraz śledzą nas
wzrokiem jakby z niemym błaganie o pomoc gra jest tak zabetonowana że większość
postaci nawet nie może się przemieszczać więc zawsze znajdują się w tym samym
miejscu często jedynie sobie stoją albo p
rzeprowadzają rozmowy które odtwarzają
się ponownie za każdym razem gdy przeładuj lokację niektóre wykonują
jakieś czynności jak przykładowo Suszą pranie czy ćwiczą walkę jeżeli już
zdarzy się że jakaś postać się przemieszcza to robi to po z góry
określonej ścieżce niczym pociąg po szynach poza zagadywanie do postaci i
handlowaniu nie ma tutaj żadnej innej opcji interakcji ze światem do tego nie
pojawiają się tutaj żadne przygotowane przez twór wydarzenia na które
moglibyśmy trafić podczas ekspl
oracji występujące w świecie gry potwory pasują
do danego środowiska jednak wydają się być rozrzucone po planszy Bez ładu i
składu może być to wynikiem tego że walka to jedyna aktywność której możemy
się podjąć podczas eksploracji więc przeciwnicy muszą się pojawiać dość
często i regularnie abyśmy mieli cokolwiek do roboty niestety tutaj
również daje się we znaki brak organiczności świata gry ponieważ
potwory ani nie polują na siebie ani nie walczą ze sobą tylko tylko na nas
skupiają swoją uwagę
pomimo tego wszystkiego otwarty świat jednak nie
jest jednoznacznie zły bardzo spodobał mi się jego design i sam wykonanie
Kraina jest podzielona na kilka oddzielnych lokacji początkowo myślałem
że będzie to wada jednak Zabieg ten ma sens Ponieważ pozwala to na jej sporą
różnorodność która wyglądałaby idiotycznie Gdyby wszystko to
występowało na jednym obszarze mamy tutaj gęste lasy kamienne fortece
podmokłe bagna gorące pustynie ponure góry oraz kilka mniejszych wioseczki i
miejscowości widać
tutaj zarówno pieczołowitość Japończyków jak i ich
kreatywność niektóre lokacje naprawdę oddają ducha średniowiecznych realiów
gdzie inne pokazują nieszablonowość i rozmach rzadko spotkane w zachodnich
produkcjach w pewnym sensie pomaga tutaj również korytarzowa lokacji umożliwiło
to twórcom chociażby tworzenie masywnych pasm górskich na horyzoncie czy
potężnych przepaści jako że gracz nigdy się tam nie dostanie to nie musieli oni
przystosowywać całego widocznego terenu do eksploracji dzięki cze
mu mamy tutaj
widoki które raczej nie występują w erpeg podczas eksploracji najczęściej
będziemy odwiedzać naszą kryjówkę możemy tutaj kupić coś od handlarza skorzystać
z usług Kowala zajrzeć do encyklopedii albo przeczytać dostarczane do nas listy
od różnych postaci co jak zwykle stanowi dość niewymagający dużych nakładów
finansowych sposób na poszerzenie fabuły Mamy również dostęp do obelisku w którym
Możemy poćwiczyć walkę oraz powtarzać misje fabularne z nas bazą możemy się
całkiem zżyć poni
eważ stale pogłębiamy relacje z występującymi tu postaciami
których ilość Zresztą Stale się zwiększa wspomniałem o Kupcu i Kowalu skoro
teoretycznie jest to RPG to naturalnie występuje tutaj handel oraz Crafting
chociaż równie dobrze to mogłyby nie występować kasę możemy wydawać na
kupowanie elementów wyposażenia przedmioty jednorazowe elementy do
craftingu a także nowe utwory do wykorzystania w naszej bazie Materiały
są wykorzystywane przez naszego Kowala do do tworzenia i ulepszania broni i
pa
ncerza przez całą grę na bieżąco wykonywałem wszystkie aktywności
poboczne jednak nie wędrowałem po świecie bez celu farmą pieniądze i
zasoby a jednak mimo tego zawsze miałem ich pod dostatkiem przez całą grę w
ogóle nie miałem sytuacji że brakowało mi na coś kasy Albo surowców szczerze
mówiąc co nawet nie pamiętam nazw i zastosowania większości z nich do tego
same elementy wyposażenia które możemy kupić lub wytworzyć marginalnie wpływają
na naszą postać przedmiotów jednorazowych na których zaku
p
teoretycznie moglibyśmy stale wydawać pieniądze jest zaledwie kilka rodzajów
do tego nie są ani specjalnie użyteczne ani kosztowne handel i wytwarzanie to
kolejny przykład tego że elementy RPG zostały tutaj wprowadzone na siłę ale co
w końcu mamy do roboty w świecie gry szczerze powiedziawszy to nie za wiele
Bo tak jak mówiłem wcześniej jedyna występująca w grze mechanika to walka i
to w zasadzie tylko na niej opierają się dostępne aktywności możemy wykonywać
zadania poboczne których jakość je
st różna jeżeli chodzi o narrację to
niestety zwykle questy są przegadane i po prostu nieciekawe postacie przekazują
nam zbyt dużo informacji niejednokrotnie Dając nam idiotyczne preteksty do
szukania jakichś kwiatków czy innych pierdół Największym problemem jest
jednak tutaj bieda mimika twarzy jest szczątkowa i sztuczna a podczas rozmów
postacie w ogóle nie wykonują żadnych animacji poza paralityczny gestykulację
ewentualnie w sztywny sposób przekażą nam jakiś przedmiot Jeżeli narracja
wymaga
wykonania przez postacie jakichś czynności to gra po prostu zaciemnia
obraz i odtwarza stosowne dźwięki sugerujące wykonywanie ich wszystko to
sprawia że można odnieść wrażenie jakby oglądało się jakiś film klasy B w którym
na nic nie było budżetu z powodu wcześniej wspomnianej stateczności
postaci nigdy nie uświadczymy aby ze sobą walczyły dochodzi przez to do
idiotycznych sytuacji w grze kilka razy pojawia się moment w którym jakaś grupa
ludzi albo miejscowość ma zostać zaatakowany więc proszą
naszego bohatera
o pomoc wspólnie uzgadniają żeby Clive udał się w jedno miejsce a oni w inne
aby razem odeprzeć atak na dwóch frontach po walce spotykamy się z nimi
opowiadają nam wtedy że było ciężko ale sobie poradzili Oczywiście nic takiego
nie miało miejsca po prostu nie możemy zobaczyć walczących postaci więc twórcy
muszą stosować takie tanie zagrywki wyraźnie kontrastuje to z OSK rpt sanyi
momentami w wątku głównym pełnym przerywników filmowych i unikalnych
lokacji wynikiem tego jest rów
nież bardzo zauważalny spadek tempa między
misjami głównymi a pobocznymi na co często narzekają gracze rozgrywka w Side
questach nie wygląda lepiej naszym celem jest niemal zawsze to samo Pogadaj z
daną postacią pójdź w dane miejsce podnieś dany przedmiot Pokonaj
przeciwników i to tyle Występują one po prostu w różnej konfiguracji z powodu
braku innych mechanik poza walką prawie zawsze w wymuszony sposób w zadaniach
się ona pojawia aby tylko nie opierały się one jedynie na chodzeniu i gadaniu z
racji konstrukcji świata nigdy nie będziemy mieli sytuacji w której
faktycznie musimy poszukać danego miejsca do tego jeżeli mamy znaleźć coś
w danym obszarze to zawsze jest on mikroskopijny więc i tak nie stanowi to
żadnego wyzwania przez dłuższy czas myślałem że gra w ogóle nie ma wyborów
jednak czasami się one pojawiają na całą grę jest ich naprawdę garstka do tego
nie niosą one ze sobą żadnych konsekwencji to po prostu kolejny
element który jedynie ma udawać że ta gra ma coś wspólnego z RPG
kilka zadań
trochę wyróżnia się w tłumie jak na przykład takie które wymaga od nas
zapamiętania inskrypcji na obelisk fabularnie też bywają zadania ciekawe
choćby takie które w autentyczny sposób demonstrują realia tego świata jak
problemy zwykłych ludzi Czy ich stosunek do naznaczonych nieco lepiej wypadają
również te które wykonujemy dla mieszkańców naszej kryjówki na początku
dowiadujemy się kto jest kim i jaką funkcję pełni wypełniamy dla nich proste
przysługi z czasem poznajemy ich coraz le
piej opowiadają nam historię swojego
życia oraz dowiadujemy się o ich motywacjach mimo że wątki te nie są
specjalnie odkrywcze czy złożone to sprawiły że całkiem polubiłem kilku
naszych rodaków i związałem się z nimi chociaż nie są oni tak naprawdę ani
wielowymiarowy w zadaniach dla naszych sojuszników zdarza się że pojawiają się
kats scenki co jest naprawdę odświeżające bo wtedy dopiero gra nie
wydaje się tak oszczędna w narracji część zadań pobocznych posiada specjalne
oznaczenie które informu
je o tym że dostaniemy za nie specjalną nagrodę
Szczerze powiedziawszy to nie podoba mi się ten podział na zadania zwykłe oraz
takie które mogą zapewnić nam nagrodę ciekawszą niż pieniądze i doświadczenie
poza tym same nagrody i tak są zwykle dość nienaturalnie zlecenie przyjmujemy z
tablicy na której wiszą ogłoszenia z poszczególnymi monstr każdy z nich
posiada swoją nazwę opis oraz miejsce w którym go znajdziemy Całkiem mi się to
spodobało bo nie dostajemy idiot odpornego znacznika który konkr
etnie
pokazywały nam jego lokalizację Czyli jak w przypadku zadań pobocznych tutaj
sami musimy po nazwie odnaleźć miejsce na mapie a potem udać się tam i odszukać
nasz cel uprzyjemnia to rozgrywkę bo wymaga od nas jakiejś inicjatywy same
cele do ubicia to po prostu lekko przerobione wersje wcześniej napotkanych
wrogów posiadają one po prostu więcej zdrowia oraz kilka unikalnych ataków
walka z nimi Wymaga trochę skupienia jednak nie jest specjalnie trudna za ich
pokonanie otrzymujemy unikatowe pr
zedmioty potrzebne do wytwarzania
broni oraz pancerza kolejną aktywnością opartą na walce są specjalne wyzwania
czasowe podczas których możemy korzystać jedynie z określonych umiejętności
Dzielą się one na cztery fazy podczas których musimy Zabić wszystkich
przeciwników w określonym czasie odnawiamy go poprzez pokonywanie
przeciwników oraz korzystanie z efektownych taktyk głównie wykorzystując
pełen potencjał zdolności do których dostajemy dostęp nie będę się tutaj
wdawał w szczegóły ponieważ wy
zwania pojawiają się w grze dość późno jednak
Chcę zaznaczyć że są one zrealizowane całkiem dobrze ponieważ często Zmuszają
do kombinowania a także sprawiają że uczymy się najefektywniejszych sposobów
na używanie konkretnych zdolności niestety wyzwania te są nieco zbyt łatwe
oraz Jest ich tylko kilka Szkoda że tak tak aktywności w postaci prób walki nie
ma tutaj więcej w grze możemy standardowo powtarzać misj a także robić
to w trybie Arcade w którym każde starcie jest oceniane punktowo Im
bardz
iej skomplikowane i efektywne kombinacje tym więcej punktów
zdobędziemy za każde starcie otrzymujemy ocenę które na końcu misji są sumowane
na podstawie czego jest dla nas wystawiana końcowa ocena przeszedłem
około połowę z nich i w każdej za pierwszym razem zdobyłem maksymalną
ocenę więc tryb ten raczej jest zbyt łatwy jakiś czas temu jednak do gry
Została wprowadzona aktualizacja która dodaje do nich ograniczenia czasowe więc
powinno to nieco utrudnić nam zadanie niestety nie mamy żadnego powo
du aby w
ten sposób przechodzić misję bo za oceny nie dostajemy żadnej nagrody więc możemy
robić to tylko dla naszej satysfakcji i bicia rekordów Na co Na pewno zdecyduje
się część bardziej zaangażowanych graczy Ponieważ system walki umożliwia nam
podchodzenie do starć w bardzo różnorodny sposób więc możemy testować
różne taktyki aby sprawdzić która pewni nam najwyższy wynik ale właśnie na czym
w końcu ta walka polega i jak ona wypadła na początku mówiłem o tym że za
system walki odpowiada riota
Suzuki który projektował go w Devil May Cry 5
przed premierą napotkałem się na materiał pokazujący że niektóre animacje
walki z Final oraz DMC wyglądają bliźniaczo podobnie uznałem że jest to
raczej odosobniony przypadek który nie powinien dziwić z racji tej samej osoby
projektującej model walki w obu produkcjach Okazało się jednak że pod
tym względem gra ta mogłaby równie dobrze nazywać się Devil make ry 16 tak
jak w DMC tutaj również model walki to posiadający wysokie tempo Slasher jednak
to
dopiero początek Prawie każda zdolność i mechanika ma tutaj swój
odpowiednik w DMC Jeżeli chcecie przekonać się o tym na własne oczy to
zachęcam do zobaczenia materiałów na YouTubie które porównują ciosy i
zdolności z obu gier jestem naprawdę zdziwiony że Square nie obawiał się
oskarżeń o plagiat jak więc wypadła ta imitacja możemy wykonywać ciosy za
pomocą naszego miecza i łączyć się w czter douz nową kombinację używać
słabego pocisku magicznego do zadawania obrażeń na dystans wykonywać uniki a
także doskok Feniksa dzięki któremu możemy natychmiast przenieść się blisko
przeciwnika tak samo jak w grze od capcomu możemy wysoko skakać i walczyć w
powietrzu podstawa jest więc identyczna jak w przypadku nero z Devil May Cry
fundamentalnie system walki Jest bardzo solidny postać responsywnie reaguje na
nasze polecenia a także sama nakierowuje się na pobliskich wrogów uat wijąc ich
trafienie jest tu naturalnie możliwość klasycznego zablokowania kamery na
przeciwniku w trakcie walki Możemy te
ż korzystać z przedmiotów jednorazowych
takich jak mikstury lecznicze czy wcześniej wspomniane toniki na chwilę
zwiększające nasz atak lub obronę jednak nie musimy wchodzić do menu żeby z nich
skorzystać z kilku przez nas wybranych Korzystamy naciskając jeden przycisk
dzięki czemu starcia zachowują wysokie tempo cały system walki jest naprawdę
dobrze przemyślany jest tutaj sporo mechanik opartych na ryzyku takie jak
uniki wykonywane w ostatnim momencie po których możemy wykonać kontrę połączoną
z doskok do przeciwnika bardzo duże znaczenie ma nie tylko atakowanie i
unikanie wrogich ataków ale również przemieszczanie się po polu bitwy w taki
sposób aby przykładowo móc zadawać obrażenia dla wielu przeciwników
jednocześnie oraz samemu nie narażać się na obrażenia od nich chociażby walcząc w
powietrzu walka Wymaga trochę skupienia i zdarzyło mi się kilka razy podchodzić
do niektórych starć jednak nie powiedziałbym że jest ona specjalnie
trudna być może dlatego że w serii Devil make kraj sp
ędziłem łącznie kilkaset
godzin do tego nawet jeżeli będziemy mieli jakieś większe problemy to po
zgonie możemy odrodzić się z odnowionymi wszystkimi miksturami leczniczymi przez
co niestety ciąży na nas mniejsza presja bo zawsze możemy ułatwić sobie robotę
jako że nie mamy tutaj różnych kombos ani typów Oręża to sama baza rozgrywki
jest sporo uboższa od swojego pierwowzoru jednak Final różnorodność
swojego systemu walki opiera na czymś innym zdolnościach eonów jednocześnie
możemy korzystać z mo
cy trzech Icon dzięki czemu mamy dostęp do jego
umiejętności głównej z której możemy korzystać bez ograniczeń a także wybrać
dwie zdolności które muszą się zregenerować po użyciu do wszystkich
wybranych zdolności mamy natychmiastowy dostęp między ikonami przełączamy się
naciskając jeden przycisk więc walka toczy się bez przestojów na początku
mamy dostęp jedynie do umiejętności Feniksa czyli do wcześniej wspomnianego
do skoku a także czterech zdolności ładowanych z czasem jednak pozyskujemy
ich
coraz więcej to właśnie na tym opiera się różnorodność systemu walki i
to właśnie ta cecha odróżnia go od Devil May Cry Mam tutaj na myśli mechanikę
odnawiany z czasem potężnych ataków a nie To w jaki sposób one działają
ponieważ tak jak mówiłem Mają one swoje odpowiedniki w grze od capcomu owe
umiejętności są naprawdę różnorodne i posiadają odmienną postać są standardowe
zdolności skupione na zadawaniu obrażeń pojedynczym przeciwnikom a także grupom
takie które opierają się na kontrowanie atakó
w naciskając przycisk w momencie
gdy Mamy otrzymać obrażenia takie które wzmacniają naszą postać Dając nam
ochronę czy specyficzną formę ulepszenia ataków czy sfery tworzone na polu bitwy
ich zróżnicowanie naturalnie pozwala tworzyć własne taktyki dopasowane do
naszego stylu gry planowanie w jaki sposób połączyć ze sobą konkretne
umiejętności aby zmaksymalizować ich efektywność oraz naturalnie obserwowanie
efektów w praktyce naprawdę daje tutaj masę radości Final ma też swój
odpowiednik Devil tr
iggera z Devil May Cry występujący tutaj pod nazwą pół
przemiany podczas owego stanu Clive wykonuje inne szybsze ataki zadaje
większe obrażenia posiada zwiększoną odporność a także regeneruje mu się
zdrowie możemy znajdować się w tej formie jedynie przez chwilę odnawia się
ona z czasem nie byłem jego szczególnym fanem w grze od capcomu i tutaj również
nie jestem ponieważ podczas półprzemysłowa za wykonywanie zadań i
pokonywanie przeciwników od otrzymujemy doświadczenie oraz punkty umiejętności
t
o pierwsze działa standardowo po osiągnięciu wystarczającej ilości
otrzymujemy kolejny poziom wtedy zwiększają się nasze atrybuty takie jak
siła czy zdrowie Nie możemy jednak sami zdecydować co chcemy ulepszyć bo
wszystkie zwiększają się po równo punktami umiejętności możemy za to
dysponować wedle uznania używamy ich do zdobywania nowych technik oraz
ulepszania już pozyskanych możemy zdobyć kilka nowych ciosów dla clia jednak
najwięcej do odblokowania jest zdolności eon możemy je raz ulepszyć ab
y zwiększyć
ich efektywność oraz zrobić to po raz kolejny aby móc używać danej zdolności z
dowolnym aem nie ma więc tutaj szerokich możliwości rozwoju konkretnych
umiejętności główną cechą jest ich ilość oraz możliwości jakie daje łączenie ich
ze sobą w sposób który będzie dla nas najbardziej optymalny dostosowywanie
zestawu umiejętności do naszego stylu gry oraz przeciwników z jakimi się
mierzymy naprawdę daje tutaj dużo satysfakcji Tak więc opłaca się zdobywać
punkty zdolności bo jeżeli chce c
hcemy w naprawdę określony sposób dobrać pod
siebie wszystkie umiejętności zwłaszcza te wysokopoziomowe to będziemy
potrzebowali ich naprawdę dużo możemy jednak dowolnie anulować zakupione
zdolności Więc gra Skłania nas do eksperymentowania i zmieniania stylu gry
kastomizacja postaci natomiast jest niestety bardzo marna miecze różnią się
jedynie obrażeniami i szybkością ogłuszania wroga więc każdy następny
oręż jest lepszy od poprzedniego sprawa identycznie ma się z
przepaskę które zwiększają na
szą odporność na obrażenia tyle że one nawet
nie wpływają na wygląd naszej postaci porażka możliwość zakupienia lub
wytworzenia nowego wyposażenia odblokowujemy wraz z rozwojem głównego
wątku trochę efektywniejszy sprzęt możemy wytworzyć za materiały zdobyte
podczas wykonywania aktywności pobocznych jednak jest on tylko
marginalnie lepszy od tego który możemy sobie zakupić od razu lub wytworzyć z
pospolitych materiałów równie dobrze element ten mógłby zostać
zautomatyzowany tak samo jak rozwój a
trybutów postaci zamiast próbować
sprawiać wrażenie tego że mamy wpływ na ekwipunek naszego protagonisty to
kolejny element który ma udawać że gra to RPG jedynym elementem który ma tutaj
trochę sensu są talizmany które dają nam różne bonusy poza dość prostym
zwiększeniem zadawanych obrażeń czy obrony mamy też tutaj między innymi
takie które zwiększają obrażenia konkretnej e ikonicznej zdolności lub
skracają czas jej odnawiania Jest to dość prosty system bardzo mała Część
manów w zauważalny sposó
b wpływa na rozgrywkę czy nasze możliwości taktyczne
w trakcie gry rozwija się nie tylko nasza postać przez cały czas Pojawiają
się nowe zagrożenia a także Mechaniki z nimi związane na początku Jest to
jedynie leczenie się przeciwników ale z czasem dochodzą również przykładowo
magiczne osłony które Musimy zniszczyć za pomocą magii więc jesteśmy skłoni do
bardziej przemyślanego podejścia do walki i kolejności eliminacji
przeciwników z kim jednak będzie dane nam się mierzyć nasi wrog dzielą się na
zwykłych oraz dużych ci drudzy posiadają pasek oszołomienia który zmniejsza się
gdy zadajemy im obrażenia gdy spadnie on do połowy wróg zostanie na chwilę
wytrącony z równowagi a gdy spadnie on do zera zostanie on ogłuszony na kilka
sekund podczas których mamy szansę zadać dla niego jak najwięcej obrażeń walczyć
będziemy z całkiem sporym repertuarem przeciwników klasyczni piechurzy
stanowiący w głównej mierze mięso armatnie powolne ale silne grubaski
słabe latające szkod teleportujący się zwinn
i zawój cy czy
szarżujący narwańcy do tego sporo fauny w postaci zwykłych Wilków czy antylop a
także Gryfów minotaurów czy przerośniętych krabów walka z niemal
wszystkimi przeciwnikami daje frajdę a także zmusza do różnych sposobów
zachowań wobec nich jednak nie ma tutaj egzemplarzy które Zmuszają nas do walki
w bardzo określony sposób albo takich którzy są po prostu irytujący to
naprawdę spora zaleta bo Nieważne z kim byśmy nie walczyli to postawione przed
nami wyzwanie będzie satysfakcjonujące
i sprawiedliwe z przeciwnikami Jednak
prawie nigdy nie walczymy sami Niemal przez cały czas towarzyszy nam nasz
wierny Ogar Torg do tego często do pomocy mamy jednego bądź dwóch
sojuszników nie mogą oni zginąć jednak zapewniany przez nich wsparcie Jest
bardzo znikome zadają oni niskie obrażenia a sami przeciwnicy skupiają
się na nas do tego nie możemy wydawać im żadnych poleceń poza toral jednak W jego
przypadku mamy do dyspozycji tylko trzy proste komendy sojusznicy mają na tyle
marginalny wpł
yw na walkę że odróżniał to kto akurat mi pomaga na podstawie
tego jakie kolory generują ich zdolności a podczas walki zdecydowanie jest na co
popatrzeć walka Wygląda bardzo efektownie sporo tu świetnie
prezentujących się efektów graficznych głównie za sprawą ataków magicznych
opartych na żywiołach animacje walki łączą się ze sobą niezwykle płynnie Co
robi tutaj duże wrażenie mimo tego że nasza postać wykonuje dzikie akrobacje
przeciwnicy atakują zewsząd i i ogólnie niejednokrotnie wydaje się że
panuje
absolutny chaos to i tak walka wygląda jak wyreżyserowana również za sprawą
dynamicznych ujęć kamery Samo patrzenie na ten widowiskowy taniec to przyjemność
poza tym czasami pojawiają się Elementy qte jednak zawsze mamy bardzo dużo czasu
na reakcję więc zdecydowanie nie mają one stanowić wyzwania a jedynie
efektowny przerywnik dający minimalne wrażenie sprawczości i Tak właśnie
wygląda walka każdy odblokowany AON to eksc ące wydarzenie zdobywanie nowych
umiejętności i ulepszanie już posi
adanych tworzenie buildów i
dostosowywanie ich do sytuacji oraz widowiskowe qte sama walka Nie dość że
Wygląda bardzo efektownie to jeszcze daje masę zabawy i satysfakcji Zachodni
deweloperzy Uczcie się walczyć będziemy również kontrolując eona starcia te są
zdecydowanie mniej złożone niż te standardowe bo liczba dostępnych ciosów
jest mocno ograniczona do tego początkowo walki są dosyć powolne nie
sprawia to jednak że są one nieciekawe Wymagają one od nas nieco innego sposobu
walki między innym
i wyprowadzania ciosów z wyprzedzeniem do tego w grze pojawiają
się jedynie kilka razy a w każdym starciu zdobywamy nową zdolność dzięki
czemu nasz wachlarz ruchu Stale się poszerza a i sami przeciwnicy sprawiają
że toczą się one na dość różnych zasadach więc nigdy nie zdążą nas
zmęczyć stanowią za to fajną odskocznię od standardowej rozgrywki jednak
najlepszym ich elementem jest jest ich widowiskowość przedsmak tego mamy już na
początku gry jednak Uwierzcie mi to jest nic w porównaniu z tym cze
go świadkami
będziemy w późniejszym etapie walki są długie wieloetapowe i absurdalnie
widowiskowe efekty wizualne podkręcone do maksimum Patetyczna muzyka masa
unikalnych animacji całkiem przemyślana choreografia i gargantuiczna skala do
tego starcia te zawsze mają miejsce podczas najbardziej istotnych wydarzeń
fabularnych Tak więc pod każdy względem możemy poczuć ich znaczenie to
najbardziej widowiskowe momenty jakie kiedykolwiek widziałem w grach naprawdę
czuć tutaj że są to w zasadzie starcia
bogów To jest coś co chyba tylko
Japończycy byli w stanie zrobić jest to jeden z najmocniejszych punktów tej gry
dobrze jest czasem zobaczyć niczym nieskrępowaną widowiskową akcję która
jest świetnie wykonana i do tego uzasadniona
narracyjny jak więc to wszystko podsumować Final Fantasy 16 pod wieloma
względami wypada naprawdę świetnie w innych zaś dość marnie ogólny odbiór
będzie najbardziej zależał od tego jakie będziemy mieć oczekiwania ludzie
nastawiając się na Grow Grę o tron mogą się tuta
j rozczarować bo zawiłości
polityczne stanowią jedynie tło dla opowieści a nie centralny element fabuły
do tego wielu jej aspektom brakuje surowego realizmu który musi ustąpić
patos sowi i niekiedy również pretensjonalność erpeg to również
trafiliście pod zły AD elementy z tego gatunku to atawizm którego musiała
trzymać się ta odsłona aby nie oddalić się zbyt mocno od klasycznego modelu
rozgrywki z tej serii skutkiem czego Zostały one wprowadzone na siłę więc
zagorzali weterani serii i tak będą
niezadowoleni Jeżeli jednak szukacie gry
ze szczegółowo i ciekawie zaprojektowanym światem Fantasy dobrą
wciągającą fabułą z zapadającym w pamięć postaciami oraz niesamowitymi scenami
akcji a także rewelacyjnym złożonym i dającym mas możliwości systemem walki to
nie Powinniście się rozczarować naprawdę zachęcam was abyście dali tej grze
szansę bo jeżeli podejdzie C do niej bez nietrafionych oczekiwań oraz jesteście w
stanie przymknąć oko na nietrafione decyzje narracyjne a także nie
przeszkadza
wam to że w zasadzie jedyną mechaniką rozgrywki jest tutaj walka to
dostaniecie naprawdę solidnie wykonany produkt który być może zachwyci was tak
samo mocno jak mnie dajcie znać czy zamierzacie sięgnąć po ten tytuł a
jeżeli już graliście to koniecznie podzielcie się wrażeniami
To wszystko ode mnie na razie
Comments